Lokaty okolicznościowe – czy to się opłaca?

Chyba nie ma takiego banku, który nie oferowałby specjalnych lokat okolicznościowych. Najczęściej są one „ubrane” w bardzo atrakcyjny przekaz i oferują – teoretycznie – znacznie korzystniejsze oprocentowanie. Czy to oznacza, że warto korzystać z popularnych „urodzinówek” i tym podobnych rozwiązań, oferowanych na polskim rynku finansowym?

Lokata lokacie nierówna

Oczywiście w pewnym sensie warto inwestować w takie projekty, gdyż faktycznie – oferują one nieco wyższe zyski, niż analogiczne produkty finansowe. Niestety, żeby tak się stało, musi zostać spełnione kilka warunków. Pierwszym z nich jest oczywiście wysokość lokaty. Produkty okolicznościowe są najczęściej ustalone do ściśle określonej wartości, powyżej której promocyjna kapitalizacja nie jest możliwa. Oczywiście można podzielić istniejące środki na kilka części, ale w dalszej perspektywie może to wymagać dwóch odrębnych lokat. Drugim warunkiem (a w zasadzie obostrzeniem) jest relatywnie krótki czas trwania takiej lokaty. Załóżmy, że otrzymujemy na niej o jeden punkt procentowy więcej, aniżeli na analogicznych rozwiązaniach. W praktyce ów punkt należy podzielić przez liczbę okresów kapitalizacji. Promocyjne lokaty półroczne (a takie naprawdę rzadko się zdarzają) umożliwiają zatem uzyskanie 0.5 punktu procentowego. Nic więc dziwnego, ze jest to zysk stosunkowo niewielki.

Czas, pieniądze i aktywa

Oprócz powyższych kwestii równie interesującym problemem są aktywa a konkretnie – konieczność ich zamrożenia, bądź też rozwiązania istniejących lokat i skorzystanie z promocji. Lokaty okolicznościowe mają to do siebie, że pojawiają się w najmniej spodziewanych momentach (może poza „lokatami urodzinowymi”). Ich pojawienie się trudno przewidzieć, co wiąże się z częstym posiadaniem kapitału na zupełnie innych środkach lokacyjnych. Jeśli je rozwiążemy, koszt z tego tytułu obciąży ewentualne zyski, które zdobyliśmy w ramach wybranej promocji. Może się zatem okazać, że więcej straciliśmy na danej inwestycji, niż mogliśmy w ogóle zyskać! Nie bez znaczenia jest też kwestia… tak zwanych „nowych środków”. Co prawda model ten sprawdza się u osób odkładających dużo, ale – bądźmy szczerzy – mało jest w naszym kraju osób, które na to stać i które nie widzą innych dróg pomnażania kapitału.

Zobacz także:  Zadłużenie, kiedy wartościowe?

Najważniejszy zysk banku i produkty dodatkowe

Nie zapominajmy, że nawet najbardziej opłacalna lokata promocyjna, zawsze jest ukierunkowania na ostateczny zysk banku. Najczęściej rozwiązania te mają na celu szybkie pozyskanie kapitału, który bank może zainwestować znacznie korzystniej w oferowanych kredytach. Może być też tak, że promocyjne oprocentowanie obejmie tylko tych inwestorów, którzy zrealizowali określone warunki. Wśród nich można wymienić konieczność posiadania rachunku bankowego (czasami płatnego), zrealizowanie określonych obrotów na koncie itd. W efekcie bank zyskuje, choć zysk ten nie musi – na pierwszy rzut oka – mieć formy stricte pieniężnej. W praktyce okazuje się, że lepiej oprocentowany zysk jest możliwy, ale wymaga on czasem realizacji warunków, które nie zawsze mogą być dotrzymane przez Wnioskodawcę.

Podsumowanie

Lokaty okolicznościowe to doskonała propozycja dla drobnych inwestorów lub też takich, którzy posiadają relatywnie wysokie zyski i potrafią szybko wygenerować tak zwane „nowe środki” inwestycyjne. W przypadku większości pozostałych inwestorów jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest skorzystanie z tradycyjnych lokat bankowych chyba, że posiadają oni środki na w miarę płynnych narzędziach inwestycyjnych (np. na rachunkach oszczędnościowych).

Komentowanie jest wyłączone.